Wetmedic

Dlaczego mój kot oddaje mocz poza kuwetą? Z tym pytaniem właściciele zwierząt zgłaszają się do nas bardzo często. Słyszeliście pewnie te opowieści jak to koty są złośliwe, jak specjalnie na złość, żeby nas ukarać oddają mocz na łóżko, do butów, na dywan. Czy to prawda? Co to tak faktycznie oznacza? Dlaczego mój kot oddaje mocz poza kuwetą? Czy możemy podejrzewać kota o tak niechlubne zachowanie?

Odpowiedź jest jedna- NIE!!!!

Musicie wiedzieć, że chociaż często wcale na to nie wygląda kot jest bardzo wrażliwą istotą. Mówi się, że chodzi własnymi ścieżkami, że nic go nie obchodzi. To nieprawda. Koty przeżywają bardzo wszystko, co dzieje się wokół nich. Rejestrują zmiany w naszym nastroju, nasze emocje, zmiany w ich otoczeniu, nieobecność właściciela. Niejednokrotnie spotykamy się w swojej praktyce z problemami w zachowaniu kota związanymi z tym, że ktoś przestawił w domu mebel!

Wyobrażacie sobie?

Jak wiadomo koty potrzebują przestrzeni, swojego terytorium w którym czują się bezpiecznie. I teraz uwaga! Naukowcy stwierdzili, że owa wrażliwość kotów na stres może wywoływać różne choroby. Jedną z nich jest zapalenie dróg moczowych. Podczas stresu mózg kota produkuje substancje, które w sposób pośredni wpływają na ścianę pęcherza moczowego. Powodują, że zaczyna ona być bardziej przepuszczalna dla szkodliwych dla układu moczowego substancji i tym samym doprowadza do powstania stanu zapalnego w dolnych drogach moczowych kota.

Kiedyś uważano, że układ moczowy kota jest podobny do układu moczowego człowieka. Jakże się myliliśmy! Okazuje się, że bakteryjne zapalenie dróg moczowych u kotów zdarza się stosunkowo rzadko. Najczęściej przyczyna ma tło behawioralne.

Co się zatem dzieje, kiedy naszego kota spotka taka sytuacja?

Najbardziej charakterystycznym objawem jest oddawanie moczu poza kuwetą. Kot nie powie nam, że czuje parcie, że potrzebuje częściej oddawać mocz. Czasami zwyczajnie nie jest w stanie dobiec do kuwety, czasami ból okolicy lędźwi powoduje, że kot zwyczajnie ma problem, żeby wejść do kuwety. Odczuwa ból i dyskomfort i zwyczajnie łatwiej mu jest załatwić się na dywan. Oprócz tego, że kot oddaje mocz w dziwnych miejscach możecie także zauważyć w jego moczu krew. Czasami mocz jest różowy, a czasami widać w nim strzępki krwi. To także wynik stanu zapalnego, a co za tym idzie uszkodzonej błony śluzowej pęcherza moczowego. W związku z chorobą, bólem kot może być osowiały, mniej jeść, lub w ogóle odmawiać przyjmowania pokarmu.

 Co robić w takiej sytuacji?

Koniecznie trzeba zabrać kota na wizytę u lekarza weterynarii. W celu potwierdzenia choroby lekarz zaleci badanie moczu, które rozwieje wszelkie wątpliwości. Leczenie takiego stanu trwa zazwyczaj około tygodnia.

Jednak to nie koniec.

Najczęściej nawrót choroby pojawia się w ciągu pół roku od zakończonej terapii. Musimy mieć świadomość, że nasz kot już nigdy nie będzie całkiem zdrowy. Musimy być czujni. Jest wiele preparatów profilaktycznych, które zapobiegają nawrotom: feromony uspakajające, leki uspokajające, a także różnego rodzaju diety, które zaleci lekarz weterynarii.

Warto stosować raz w miesiącu znacznik, który wykrywa krew w moczu kota. Dodaje się go do żwirku. W połączeniu z krwią z moczu barwi żwirek na niebiesko. Dzięki temu możemy wcześniej rozpoznać objawy i zapobiec rozwojowi choroby. Trzeba niestety nadmienić, że tego typu problemy zdarzają się znacznie częściej u kotów, które mieszkają w tzw kocich stadach. A zatem, w domach, które zamieszkuje więcej niż jeden kot, albo kot razem z psem. Im więcej zwierząt na małej przestrzeni, tym prawdopodobieństwo wyżej wymienionych zaburzeń jest większe. Warto zawsze zapytać lekarza weterynarii co robić w takiej sytuacji. W jaki sposób przygotować nasz dom na symbiotyczne przebywanie w nim kilku zwierząt. Nie jest to łatwe, zwłaszcza, jeśli mamy nieduże mieszkanie. Bardzo często wydaje nam się, że relacje między naszymi zwierzętami są bardzo dobre, jednak kiedy wykonamy badanie moczu kota okazuje się, że wcale nie jest tak wspaniale. Koty dobrze ukrywają swoje emocje.

Pamiętajcie o tym!!!!!